niedziela, 29 grudnia 2013

Ziemniaki z tymiankiem i czerwoną cebulą

Jeśli po Świętach macie ochotę na coś zwyczajnego, ale jednocześnie bardzo smacznego dzisiejszy wpis na pewno Wam się spodoba. U nas były dzisiaj ziemniaki z tymiankiem i czerwoną cebulą. Bardzo proste do zrobienia, można do nich jeść kiszoną kapustę, szpinak albo buraczki, do wyboru do koloru :)


Potrzebujecie:

- 1 kg ziemniaków (na 4-5 osób)
- 3 czerwone cebule
- 3 ząbki czosnku
- tymianek najlepiej świeży, ale jeśli nie macie to suszony
- oliwę do smażenia
- 2 łyżki soku z cytryny
- sól



Ziemniaki obieramy, kroimy na kawałki  i podgotowujemy w osolonej wodzie ok. 7-10 minut. W tym czasie rozgrzewamy patelnię, wlewamy trochę oliwy i podsmażamy na niej pokrojoną w póltalarki czerwoną cebulę. Lekko solimy. Odlewamy ziemniaki i dodajemy na patelnię do cebulki, wyciskamy czosnek i sok z cytryny. Całość smażymy jeszcze ok. 10 minut, tak by ziemniaki ładnie nam się podsmażyły. Na koniec dodajemy posiekany tymianek/suszony tymianek, mieszamy dokładnie i czekamy jeszcze 2 minuty, by całość przeszła zapachem tymianku. I gotowe :)




piątek, 20 grudnia 2013

Pyszne śniadanie z kaszą jaglaną

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że kaszę jaglaną można jeść właściwie ze wszystkim i co najlepsze smakuje świetnie. Dzisiaj kolejne pyszne i zdrowe śniadanie z kaszą jaglaną w roli głównej. 

Potrzebujecie:

- dwie garści suchej kaszy jaglanej
- suszoną żurawinę
- mandarynkę
- małą garść orzeszków ziemnych niesolonych
- pól granata
- łyżeczkę siemienia lnianego, które mielimy bezpośrednio przed zjedzeniem
- łyżeczkę syropu z agawy

Kaszę gotujemy wg tego przepisu. Do miseczki wrzucamy suszoną żurawinę, zmielone siemię lniane, pokrojoną mandarynkę, orzeszki ziemne i granata. Dodajemy ugotowaną kaszę jaglaną, mieszamy wszystko i jeśli potrzebujemy jeszcze sodkości  dodajemy łyżeczkę syropu z agawy. Smacznego :)


czwartek, 12 grudnia 2013

Jak nie piec maffinek ;)

Dziś miałam ochotę na słodkości. Kupiłam kiedyś papierowe foremki do maffinków i niestety postanowiłam ich dziś użyć. Okazało się, że nałożyłam za dużo ciasta do każdej i że za dużo ich ustawiłam na blaszce. Żeby nie było, w smaku są idealne - piekłam je już rok temu i chciałam trochę udoskonalić. "Przed" wyglądają naprawdę ślicznie  a "po"- no cóż nikt nie jest przecież idealny ;)


Potrzebujecie na każdy rodzaj ciastek :

- pół szklanki mąki kukurydzianej
- pół szklanki cukru
- pół łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
- trochę oleju kokosowego
- trochę wody

i w zależności od rodzaju:

- do czekoladowych - kakao, żurawinę i kroplę aromatu pomarańczowego
- do makowych - mak, przyprawę piernikową
- do kokosowych - wiórki kokosowe, kroplę aromatu migdałowego



W misce mieszamy mąkę kukurydzianą, cukier, proszek do pieczenia, olej kokosowy i pozostałe składniki w zależności od rodzaju ciastek. Na koniec dodajemy trochę wody by ciasto nie było za gęste. Ja to robiłam na oko, ale może przy minus 5 dioptriach trzeba to było mierzyć dokładnie ;)

No i teraz nie będę Wam pisać, że wlewamy masy do papierowych form na maffinki. Możecie na blaszce wyłożonej papierem nałożyć łyżką masy, by uzyskać ciasteczka lub jeśli macie metalowe formy do pieczenia (gwiazdki, koła itd.) to masę wlać do nich. I tak spróbuję je zrobić kolejnym razem, co sfotografuję i przekaże Wam jak to wyszło :)





Uzupełnienie z 13/12/2013

Próba nr 2 - wegańskie, bezglutenowe ciastka czekoladowe z żurawiną wyszły śliczne z foremki silikonowej jaką odnalazłam w domu. Jak kupię metalowe foremki będzie kolejna próba i różne smaki ;)




poniedziałek, 9 grudnia 2013

Zupa z czerwonej soczewicy z imbirem i mlekiem kokosowym

Kolejna rozgrzewająca zupa na zimowe dni. Zdrowa czerwona soczewica, o której właściwościach pisałam już przy okazji posta o pasztecie z soczewicy. Dziś aromatyczna zupa ze świeżo tartym imbirem, cynamonem i mlekiem kokosowym. Do wykonania w 30 minut ;)

Potrzebujecie:

- trzy garści suchej czerwonej soczewicy
- 1 cebulę
- świeży korzeń imbiru
- 1 łyżeczkę cynamonu
- 1 łyżeczkę chilli
- sól
- olej kokosowy lub inny
- 3-4 łyżki mleka kokosowego
- wiórki kokosowe
- ewentualnie kolendra ( ja uwielbiam i do tej zupy jak najbardziej pasuje)



W garnku rozpuszczamy olej i wrzucamy pokrojoną w piórka cebulę. Dodajemy cynamon, chilli, sól i ucieramy świeży korzeń imbiru. Wszystko mieszamy by się nie przypaliło i podsmażamy ok. 5 minut. 





Następnie wsypujemy do naszego garnka suchą, czerwoną soczewicę i wszystko zalewamy ok. 1 lirem wrzątku.



Gotujemy ok. 15 minut, by soczewica zmiękła. Odstawiamy garnek i dodajemy mleko kokosowe i garść wiórków kokosowych. Przelewamy zupę do blendera i dokładnie miksujemy. Przelewamy zupę znowu do garnka, podgrzewamy i próbujemy czy jest dla nas wystarczająco doprawiona. Jeśli nie doprawiamy.

Ja do miksowania w blenderze dodałam również kolendrę, ale wiem, że nie wszyscy ją lubią, więc zróbcie według własnego uznania. W każdym razie bez kolendry też jest dobra ;)
Smacznego !








niedziela, 8 grudnia 2013

Sałatka z kapusty, selera naciowego i jabłka

W czasie zimy oprócz ciepłych, pysznych zup jak zupa z batata czy sycących posiłków z kaszą jaglaną jak np. gołąbki warto pamiętać o porcji witamin i minerałów nie z tabletki, ale ze świeżych warzyw i owoców. Polecam ostatni koktajl z persymoną, a dziś prosta sałatka z ogólnodostępnych składników. Kapusta, seler naciowy, jabłko, pomarańcza, winogrona, orzechy włoskie do tego sos i gotowe :)

 
Potrzebujecie :
- kawałek białej kapusty
- łodygę selera naciowego (to co zostanie można wykorzystać w koktajlu)
- jabłko
- kiść ciemnych winogron
- garść orzechów włoskich
- jedną pomarańczę
- miód lub syrop z agawy
- sok z cytryny
- pół pęczka świeżej natki pietruszki


Myjemy nasze warzywa i owoce i kroimy:

- kapustę w paseczki
- selera w cienkie krążki
- jabłko w kostkę
- winogrona na pół
- pomarańczę w małe kawałeczki
- orzechy na drobno
- natkę na drobno

Wszystko wrzucamy do miski i mieszamy. Do szklanki wlewamy 3 łyżki soku z cytryny i 2 łyżki miodu/syropu z agawy. Mieszamy i wlewamy do naszej sałatki. Pozostawiamy sałatkę na 15 minut by kapusta troszkę zmiękła. Smacznego :)






sobota, 7 grudnia 2013

Kasza jaglana z cytryną i kolendrą

Jak tylko robi się coraz zimniej bardzo chętnie jem dużo kaszy jaglanej. O jej właściwościach pisałam już tutaj. Po wczorajszych pieczarkach dziś najprostszy na świecie przepis na pyszne śniadanie czyli kasza jaglana z cytryną, świeżą kolendrą i miodem lub syropem z agawy wg uznania.


Potrzebujecie:

- 3 łyżki suchej kaszy jaglanej
- 1 łyżkę miodu lub syropu z agawy
- 1 łyżeczkę soku z cytryny
- pół małej garści pokrojonej kolendry


Kaszę gotujemy według tego przepisu. Przekładamy do miseczki, dodajemy sok z cytryny, miód/syrop z agawy i posiekaną świeżą kolendrę. Możemy dorzucić orzechy jeśli akurat macie je w domu. I gotowy zdrowy, pyszny, sycący posiłek. Smacznego :)



piątek, 6 grudnia 2013

Pieczarki nadziewane kaszą jaglaną


Kaszę jaglaną mogłabym jeść codziennie. Naprawdę :) Z różnymi dodatkami można z niej wyczarować tyle fajnych potraw, że każdy znalazłby coś dla siebie. Dzisiaj będzie ona farszem dla pieczarek. 


Potrzebujecie:

- 12 pieczarek (to tak na 3 osoby)
- dwie garści suchej kaszy jaglanej
- małą czerwoną paprykę
- 1 cebulę
- 1 garść świeżej natki pietruszki
- olej kokosowy lub inny
- sól, pieprz, czerwona papryka, chilli, zioła prowansalskie


Pieczarki myjemy, odcinamy nóżki, wydrążamy na ile się da. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy pokrojone w kostkę nóżki pieczarek, pokrojoną w kostkę cebulę i paprykę. Solimy.

Kaszę gotujemy w osolonej wodzie ok. 10-15 minut, mieszając po zagotowaniu, by się nie przypaliła. Na dwie garści kaszy daję ok. 2 szklanek wody. Kasza powinna ją wchłonąć. Nic tu nie odcedzamy. Podczas gotowania na wierzchu pojawi się tzw. szum, który zbieramy łyżką i usuwamy.

Po ugotowaniu kaszę dodajemy do pieczarek, cebuli i papryki. Doprawiamy solą, pieprzem, papryką i chilli, dobrze mieszamy i na końcu dodajemy pokrojoną natkę pietruszki. Nasz farsz jest gotowy. 


Teraz napełniamy nim nasze pieczarki. Po wierzchu możemy je posypać ziołami prowansalskimi.



Blaszkę do pieczenia wykładamy papierem i układamy na niej pieczarki , pieczemy ok. 20 minut w temperaturze 200 stopni.  Gotowe :)










czwartek, 5 grudnia 2013

Zupa z batatów z kolendrą

Szybka i jakże prosta zupa z batatów z dodatkiem mleka kokosowego i świeżej kolendry. Wszystkie składniki dostępne na osiedlowym bazarku czy w markecie. Z nich udało mi się wyczarować coś tak pysznego, że jutro robię drugą dla gości na weekend ;) 

Potrzebujecie :

- 1 dużego batata czyli słodkiego ziemniaka
- 1 cebulę
- 2 marchewki
- 2 ząbki czosnku
- 1,5 szklanki soku z pomarańczy (świeżego lub z kartonika)
- mleko kokosowe - ja dałam ok. 3 łyżek takiego jak na zdjęciu, jeszcze nie 
  rozpuszczonego
- 1 litr bulionu warzywnego lub 1 litr wody plus warzywną kostkę
- małą garść świeżej kolendry
- sól, chilli
- olej kokosowy lub inny


W garnku, w którym będziemy gotować zupę rozpuszczamy olej i wrzucamy:
- obraną i pokrojoną w talarki lub kostkę marchew,
- obraną i pokrojoną w piórka cebulę, 
- obranego i pokrojonego w kostkę batata,
- obrane i wyciśnięte ząbki czosnku
I to przesmażamy ok. 5-7 minut. Mieszamy, by się nie przypaliło.


Dodajemy 1 litr bulionu i sok pomarańczowy.


Gotujemy całość na małym ogniu, przykrywając pokrywką, ok. 15-20 min, sprawdzając czy warzywa są już miękkie. Jeśli tak, to zdejmujemy garnek i odstawiamy na bok. Przygotowujemy sobie blender i naszą zupę blendujemy na krem.


Po zblendowaniu dodajemy mleko kokosowe, pół łyżeczki mielonego chilli i posiekana kolendrę. Całość dobrze mieszamy i podgrzewamy. Po kilku minutach próbujemy czy trzeba nasza zupę dosolić lub jeszcze dodać chilli. To już indywidualne smaki każdego. Zupa najlepiej smakuje mocno podgrzana. 
Smacznego :)



środa, 4 grudnia 2013

Koktajl z persymoną, kaki lub jeśli ktoś woli szaronem ;)

Moi kochani, mam nadzieję, że mimo coraz bardziej zimowej pogody nie zapominacie o piciu zdrowych koktajli. Warzyw i owoców w dalszym ciągu jest bardzo dużo i można skomponować taką mieszanką, jaką każdy z Was lubi. U mnie dzisiaj koktajl z różnych ziół, które rosną sobie na parapecie i z dostępnej teraz persymony, której inna nazwa to kaki lub sharon -albo po polsku po prostu szaron przez "sz" ;)


Potrzebujecie:

- świeże zioła - ja użyłam tymianku, bazylii, rozmarynu, kolendry i pietruszki
- owoc persymony, który wygląda tak :

- jabłko
- 1-2 łyżeczki soku z cytryny
- trochę siemienia lnianego
- ja dodaję też trochę kurkumy, bo jest bardzo zdrowa ;)


Owoce obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne, kroimy na kawałki i wrzucamy do blendera. Dodajemy ziarna siemienia lnianego, zioła według uznania i wodę. Do całości wyciskamy trochę soku z cytryny, który pomoże wchłonąć żelazo z naszych składników. Jabłko i persymona są dość słodkie, więc nie ma potrzeby dodawania ani cukru ani syropu z agawy.


Miksujemy wszystko i gotowe :)



wtorek, 3 grudnia 2013

Sałatka z soczewicą i gruszką

Dzisiaj skorzystałam z ładnej, słonecznej pogody i pospacerowałam. A po spacerowaniu wiadomo człowiek robi się głodny. Na dziś sycąca sałatka z soczewicą i gruszką z dodatkiem pistacji. Pycha ;)


Potrzebujecie:

- garść zielonej, suchej soczewicy
- dorodną gruszkę
- garść pistacji
- syrop z agawy lub miód
- sok z cytryny


Soczewicę gotujemy w osolonej wodzie ok. 15 minut, próbując czy już jest wystarczająco miękka. Po ugotowaniu odcedzamy i ciepłą lub zimną - jak wolicie - wrzucamy do miski. 

Dodajemy do niej pokrojoną, obraną ze skórki gruszkę i posiekane niezbyt drobno pistacje. Całość skrapiamy sokiem z cytryny i polewamy syropem z agawy. Mieszamy całość i zajadamy :)



poniedziałek, 2 grudnia 2013

Zupa z fasolą i szpinakiem

Dziś rozgrzewająca zupa z fasoli i szpinaku. Pyszna i prosta do wykonania. Idealna na każdy zimny dzień :)


Potrzebujecie:

- około trzech garści fasoli
- tyle samo świeżego szpinaku
- 2 marchewki
- 1 cebulę
- 1 litr bulionu warzywnego lub 1 l wrzątku i kostkę rosołową
- olej - ja użyłam kokosowego
- przyprawy do smaku - sól, pieprz, papryka czerwona, majeranek






Fasolę wsypujemy do garnka, zalewamy wodą i odstawiamy na noc. Rano wodę wylewamy, nalewamy nową i gotujemy fasolę ok. 30 min sprawdzając czy jest już w miarę miękka. 

W innym garnku rozgrzewamy olej, na którym podsmażamy pokrojoną cebulkę. Kiedy będzie już rumiana wlewamy gorący bulion lub litr wrzątku z kostką warzywną. Do tego dodajemy pokrojoną marchewkę. Gotujemy to jakieś 10 minut by marchewka trochę zmiękła. Po tym czasie dodajemy ugotowaną fasolę i umyte liście szpinaku. 



Mieszamy, doprawiamy  i gotujemy jeszcze jakieś 10 minut. I gotowe ;)