czwartek, 28 lutego 2013

Leczo solo lub z zieloną soczewicą


W zimie, kiedy warzywa nie są najtańsze warto skorzystać z zapasów zrobionych latem. Moja mama też lubi stosować tę zasadę i zawsze przygotowuje na zimę kilkanaście słoików pysznego leczo z papryki, cukinii, cebuli i pomidorów.


Wystarczy je potem tylko wyjąć ze słoika, podgrzać dodając ulubione przyprawy, miętę, czosnek, kminek itd - ja daję curry w dużych ilościach, bo je uwielbiam. Można jeść leczo jako osobny posiłek lub by wzbogacić wartości odżywcze dodać na przykład zielonej soczewicy.

 

Na leczo potrzebujecie :
-  2 kg papryki czerwonej /można zmieszać z żółtą, nie używam nigdy zielonej, 
   która najmniej mi smakuje/ - powiedziała Lucynka :)
- 1 kg pomidorów dojrzałych, słodkich
- 2 średnie cukinie
- 4 cebule 
- odrobinę oleju kukurydzianego/oliwy
- sól

Cebule obieramy, kroimy w pół-talarki, lekko podsmażamy na odrobinie oleju, przekładamy do dużego garnka. Dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, gdy ta lekko zmięknie dodajemy pokrojoną w pół-krążki cukinię, solimy. Nie zalewamy wodą, warzywa po chwili zaczną same puszczać sok.

Gdy warzywa zmiękną dodajemy pomidory pokrojone na kawałki /wcześniej sparzone i obrane ze skórki/. Wszystko razem musi się zagotować, ewentualnie dodajemy soli do smaku, przekładamy do słoików i wekujemy. 

Przetwory robimy na przełomie sierpnia i września kiedy warzywa są dojrzałe, mają najlepszy smak no i najbardziej przystępną cenę. Jeśli przygotowujemy leczo w zimie spokojnie można użyć pomidorów z puszki. 

Soczewicę gotujemy w osolonej wodzie ok. 15-20 minut  próbując kiedy będzie wystarczająco miękka, ja gotuję krócej bo lubię "al dente" jak to mawiają Włosi. Po ugotowaniu odcedzamy i mieszamy z podgrzanym leczo.



środa, 27 lutego 2013

Pyszny pasztet z czerwonej soczewicy

Dzisiaj zdrowo na pomarańczowo:)

Pyszny pasztet z czerwonej soczewicy, która tak naprawdę jest pomarańczowa  z równie intensywną w kolorze marchewką. Można jeść sam, z dodatkami, można na chlebie - jak kto woli. Pasztet jest oczywiście bezglutenowy.

Soczewica zawiera dużo białka, składników mineralnych jak wapń, żelazo czy fosfor, karoten i witaminy. Ma wysoką zawartość kwasu foliowego co pomaga w powstawaniu czerwonych krwinek, reguluje tez funkcjonowanie układu nerwowego. A przede wszystkim ma niski indeks glikemiczny wiec jest idealna w każdej diecie szczególnie cukrzycowej.

Zapraszam zatem do gotowania - to naprawdę nic trudnego :)



Potrzebujecie : 

- dwie szklanki czerwonej soczewicy
- 6 marchewek
- 4 łyżki mąki kukurydzianej 
- odrobinę oleju kukurydzianego
- 2 łyżki ciemnego sosu sojowego
- łyżeczkę czarnuszki
- łyżeczkę kminku
- sól
- dla wielbicieli przypraw  - można dodać po 1 łyżeczce curry i czosnku 
  granulowanego  - ja lubię więc dodałam



Soczewicę gotujemy w osolonej wodzie, aż zmieni swój pomarańczowy kolor na żółty i będzie bardzo bardzo miękka. Po ugotowaniu dokładnie ją odcedzamy.

Obrane marchewki musimy zetrzeć na tarce ręcznie lub by było szybciej w sprytnym kuchennym urządzeniu do tarcia. 

Kiedy mamy gotowe marchewki przygotowujemy patelnię, na którą wlewamy odrobinę oleju kukurydzianego, dodajemy utarte marchewki, sos sojowy, kminek, czarnuszkę i odrobinę soli i dusimy ok 10-15 minut, by przyprawy wydobyły swoje aromaty.



Odcedzoną soczewicę łączymy z podduszoną marchewką i dodajmy mąkę kukurydzianą. Dokładnie mieszamy wszystko by połączyło się w jedną masę. Przekładamy masę do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy ok. 40-60 min w 180 stopniach.



Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do ostudzenia. Jak pasztet będzie już zimny wyjmujemy z foremki. Wyjmowanie kiedy jest ciepły i nie do końca zwarty może sprawić, że się rozpadnie. Także uzbrójcie się w cierpliwość i poczekajcie aż wystygnie :)

Smacznego !


wtorek, 26 lutego 2013

Zdrowy dodatek do różnych potraw - kiełki

Dzisiaj dzień pełen wrażeń - byłyśmy z  Lucynką i jej siostrą Krysią na castingu. Poszło nam całkiem nieźle i nie wykluczone, że zostaniemy już wkrótce gwiazdami telewizji :)))

Zrobiło się cieplej, już prawie widać wiosnę i wiosennie właśnie kojarzą mi się kiełki. Posiadamy w domu sprytne urządzenie gdzie można je hodować, wystarczy kupić nasionka , wsypać i codziennie skraplać wodą. Po 2-3 dniach są gotowe do jedzenia.



Nasiona można kupić prawie na każdym bazarku. Tutaj hodujemy kiełki :
- rzeżuchy
- rzodkiewki
- brokuła

poniedziałek, 25 lutego 2013

Pasta z białej fasoli z chrzanem

Szybka i prosta pasta. Zrobienie jej zajmuje zaledwie kilka minut. Można jeść z chlebkiem lub jako dip do warzyw.


Potrzebujecie:

- puszkę białej fasoli lub ugotowaną białą fasolkę
- łyżkę dobrego chrzanu bez dodatku mleka
- odrobinę oleju kukurydzianego / oliwy
- majeranek
- sól

Wszystkie składniki miksujemy na jednolitą masę i gotowe :)
Smacznego !

niedziela, 24 lutego 2013

Bezglutenowe ciasteczka - nowe smaki :)

Cisteczka bezglutenowe przyjęły się świetnie, więc z Lucynką wymyśliłyśmy kolejne smaki. Makowe, czekoladowe z żurawiną i kokosowe, które smakują prawie tak samo jak wszystkim znane kokosanki :)




 Konsystencja każdych ciastek powinna być taka, żeby można było na blaszkę do pieczenia nakładać je łyżką. Pieczemy ok. 20 minut w180 stopniach.

1. Makowe 
- mąka kukurydziana
- cukier brązowy lub zwykły
- odrobina oleju kukurydzianego
- przyprawa piernikowa
- mak
- proszek do pieczenia bezglutenowy
- woda 

Składniki dodajemy na oko, trzeba spróbować na słodkość. Wszystko wymieszać mikserem i nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

2. Czekoladowe z żurawiną
- mąka kukurydziana
- cukier brązowy lub zwykły
- odrobina oleju kukurydzianego
- suszona żurawina pokrojona na małe kawałeczki
- kakao
- proszek do pieczenia bezglutenowy
- 3 kropelki zapachu pomarańczowego
- woda 

Składniki dodajemy na oko, trzeba spróbować na słodkość. Wszystko wymieszać mikserem i nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.


3. Kokosowe 
- mąka kukurydziana
- cukier brązowy lub zwykły
- odrobina oleju kukurydzianego
- wiórki kokosowe
- proszek do pieczenia bezglutenowy
- 2 kropelki zapachu migdałowego
- woda 


Składniki dodajemy na oko, trzeba spróbować na słodkość. Wszystko wymieszać mikserem i nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.



Kukurydziane spaghetti z pomidorową salsą

Jako bezglutenowiec i osoba uczulona na większość produktów wybrałam makaron kukurydziany, który pozostał mi jeszcze po jednej z wizyt we Włoszech u mojej przyjaciółki. W Polsce nie mogłam za bardzo znaleźć dobrego makaronu kukurydzianego, bez jajek i innych domieszek, a tam miłe zaskoczenie, wiec kilka razy w walizce miałam jakieś opakowanie :)




Potrzebujecie makaron kukurydziany, który po prostu gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy, mieszamy z salsą pomidorową i na koniec zamiast parmezanu ścieramy na tarce zamrożoną cytrynę. Dodaje wspaniałej świeżości i idealnie pasuje do tego dania. Wystarczy cytrynę sparzoną wrzątkiem włożyć do zamrażalnika i używać kiedy macie ochotę. Nadaje się też do wielu innych potraw.

Salsa pomidorowa:

- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 puszka krojonych pomidorów / kilka świeżych pomidorów
- kilka igieł świeżego rozmarynu
- kilka listków świeżej bazylii
- łyżeczka brązowego cukru
- trochę soku z cytryny
- sól
- odrobina oleju kukurydzianego /oliwy
- mrożona starta cytryna

Na odrobinie oliwy podsmażamy pokrojoną cebulkę, dodajemy pomidory, wyciśnięty czosnek, rozmaryn, sól, cukier i sok z cytryny. Dusimy wszystko ok. 10 min. Zdejmujemy z kuchenki, dodajemy listki bazylii i miksujemy wszystko. Na koniec posypujemy utartą mrożoną cytryną.





sobota, 23 lutego 2013

Suszone jabłka

Prosta przekąska kiedy macie ochotę na coś słodkiego, ale nie chcecie sięgać po batonika ze sklepu. Wykorzystajcie więc to, że mamy jeszcze zimę i grzeją kaloryfery :)



Słodkie jabłka pokroić na cząstki , ułożyć na tacy i postawić na kaloryferze. Ususzenie zajmuje 1-2 dni. Potem można je przechowywać w szklanym słoiku. Smacznego !



Dumnie brzmiące carpaccio z buraków :)


Od czasu mojego przejścia na weganizm  w naszej kuchni codziennie powstaje kilka nowych, pysznych dań. Jak na razie wszystkie udane, naprawdę smaczne i przede wszystkim zdrowe. 



Buraczki podane w formie carpaccio z dwoma sosami do wyboru.
Czosnkowym lub balsamicznym.  Zatem do dzieła :)

Potrzebujecie :

- kilka ugotowanych buraków
- pęczek dymki

Buraki po ugotowaniu obrać ze skóry, pokroić na plasterki i ułożyć na talerzu. Dymkę pokroić i posypać buraki. Wszystko polać sosem i gotowe.

 Sos czosnkowy Lucynki:                             Sos balsamiczny Ani:                

- olej kukurydziany/oliwa                          - olej z pestek dyni
- duży ząbek czosnku                              - ocet balsamiczny
- odrobina wody                                      - ząbek czosnku
- sól                                                       - sól
- cukier brązowy lub biały                         - cukier brązowy lub biały
- sok z cytryny                                        - sok z cytryny

Wszystkie składniki zmiksować.              Wszystkie składniki wymieszać.


piątek, 22 lutego 2013

Wegański kwaśny kapuśniak

Dzisiaj coś z dań obiadowych. Pyszny wegański kwaśny kapuśniak z kiszonej kapusty. Danie wymyśliła Lucynka - moja mama, która całe życie robiła tylko słodki kapuśniak z białej kapusty -  aż do dziś :)





- 0,5 kg kiszonej kapusty
- 2 pietruszki
- 3 marchewki
- 3 ziemniaki
- 1 cebula
- seler
- por
- liść laurowy
- 2 ziarnka ziela angielskiego
- mielony kminek
- sól
- odrobina oleju kukurydzianego 
- świeża natka pietruszki


Marchewkę , pietruszkę i seler zetrzeć na tarce, pora i ziemniaka pokroić w drobne kawałeczki, włożyć wszystko do garnka i zalać wodą. Dodać sól i gotować, aż warzywa będą miękkie. 

Na patelnię wrzucić pokrojoną cebulę, posiekać kiszoną kapustę i dodać do cebuli. Wszystko lekko podsmażyć na odrobinie oleju. Po podsmażeniu dodać kapustę z cebulą do garnka z warzywami , dodać przyprawy i gotować jeszcze minimum pół godziny, aż kapusta będzie miękka.

Na koniec posypać natką pietruszki.



czwartek, 21 lutego 2013

Bezglutenowe kolorowe ciasteczka

Dzisiaj naszła nas ochota na coś słodkiego i razem z moją mama wymyśliłyśmy ciastka o różnych smakach. Banalnie proste do zrobienia. Wegańskie i bezglutenowe :)


 

Bezglutenowe kolorowe ciasteczka

   Została nam trochę mąki kasztanowej wiec ją wykorzystałyśmy, nadaje lekko gorzkawy posmak więc nie wszystkim może smakować, ale można po prostu ja pominąć i dać samą mąkę kukurydzianą. Konsystencja każdych ciastek powinna być taka , żeby można było na blaszkę do pieczenia nakładać je łyżką. Pieczemy ok. 20 minut w180 stopniach.

1. Piernikowe 
- mąka kukurydziana + mąka z kasztanów
- cukier brązowy lub zwykły
- odrobina oleju kukurydzianego
- przyprawa piernikowa
- proszek do pieczenia bezglutenowy
- woda 

Składniki dodajemy na oko, trzeba spróbować na słodkość. Wszystko wymieszać mikserem i nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

2. Czekoladowe
- mąka kukurydziana + mąka z kasztanów
- cukier brązowy lub zwykły
- odrobina oleju kukurydzianego
- kakao
- proszek do pieczenia bezglutenowy
- aromat pomarańczowy
- woda 

Składniki dodajemy na oko, trzeba spróbować na słodkość. Wszystko wymieszać mikserem i nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

3. Truskawkowe 
- mąka kukurydziana + mąka z kasztanów, 
- cukier brązowy lub zwykły
- odrobina oleju kukurydzianego
- kisiel truskawkowy
- dla koloru trochę soku z wyciśniętego buraka albo tak jak zrobiłyśmy dzisiaj  
  wykorzystując  to,  że miałyśmy ugotowane buraki , trochę buraka startego 
  na tarce
- proszek do pieczenia bezglutenowy
- woda

Składniki dodajemy na oko, trzeba spróbować na słodkość. Wszystko wymieszać mikserem i nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

4. Szarlotkowe

- mąka kukurydziana + mąka z kasztanów
- cukier brązowy lub zwykły
- odrobina oleju kukurydzianego
- cynamon
- kilka zmielonych goździków
- jabłko starte na tarce
- proszek do pieczenia bezglutenowy
- woda

Składniki dodajemy na oko, trzeba spróbować na słodkość. Wszystko wymieszać mikserem i nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

5. Cytrynowo-imbirowe

- mąka kukurydziana + mąka z kasztanów
- cukier brązowy lub zwykły
- odrobina oleju kukurydzianego
- starta skórka z cytryny
- starty świeży korzeń imbiru
- proszek do pieczenia bezglutenowy
- woda

Składniki dodajemy na oko, trzeba spróbować na słodkość. Wszystko wymieszać mikserem i nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.



niedziela, 17 lutego 2013

Kasza jaglana na słodko

Bardzo prosty przepis na pożywne śniadanie. Jest tam suszona żurawina, która słodkim smakiem równoważy kwaśne kiwi. Niestety zawiera dość dużo cukru, więc ja raczej ją odstawię , bo w zrzucaniu wagi nie będzie mi sprzyjać :)


- 2 łyżki suchej kaszy jaglanej
- malutka garść migdałów
- malutka garść suszonej żurawiny
- 1 kiwi
 

Migdały i kiwi pokroić w małe kawałeczki. Dodać suszoną żurawinę.Kaszę gotować w lekko osolonej wodzie około 10 minut mieszając by się nie przypaliła. Wody dajemy niedużo, bo kasza powinna ją wchłonąć. Nic tu nie odcedzamy. Dodajemy ugotowaną kaszę do pozostałych składników, mieszamy i gotowe.

 

Smacznego  :)


sobota, 16 lutego 2013

Zaczynamy :)

Człowiek całe życie zbiera różne doświadczenia, poznaje ludzi, próbuje dostosować się do okoliczności i nagle uświadamia sobie, że w tej całej gonitwie nie wie już kim jest, po co gdzieś goni i czego szuka. A ja chciałabym być w końcu bardziej uważna w stosunku do siebie.

Okazało się, że mam nietolerancję pokarmową na większość produktów (pszenica, soja, mięso, mleko, jaja, itd), w zasadzie mogę jeść tylko warzywa, owoce, kaszę jaglaną i kukurydziana, strączkowe i orzechy. Wcześniej podchodziłam do tego jak do kolejnej diety a teraz uświadomiłam sobie, że zaczyna w moim myśleniu następować jakaś zmiana.

Ja nie muszę tak jeść. Ja chcę tak jeść. Chcę być zdrowa. Zaczęłam szukać różnych przepisów, by urozmaicić mój jadłospis i okazało się, że blisko mi do zostania weganką. 

Z mocnym więc postanowieniem i ogromną radością witam siebie - ankę wegankę :)